Każdemu z gości tego bloga życzę takich świąt, jakie lubi...
Niech będą
wesołe lub wzruszające,
ciepłe lub rześkie,
rodzinne lub tylko we dwoje,
pełne wrażeń lub dające wytchnienie i spokój,
intensywne lub z okazją do leniuchowania...
Bawcie się dobrze, radujcie wolnym czasem, i kochajcie :)
Wszystkiego co dobre dla was!
Rycerz
No i jak tam po Swietach? Dostales od niej jakies zyczenia?
OdpowiedzUsuńodpowiem w kolejnym poście co się dzieje teraz, ok?
UsuńJestes wzorowym przykladem na to, ze wszelkie blogi zakladane w chwilach rozpaczy szybko traca swoja dynamike i sie koncza. Czas robi swoje - pokrywa kurzem rozpacz i tesknote, ...i przestaje sie nam chciec pisac. Poczatkowa adrenalina rozstania i strach przed kazdym nastepnym dniem pcha nas w jakas dzialalnosc bez przyszlosci. Zeby pisac blog trzeba miec troche wiecej do powiedzenia niz uzalanie sie nad soba. W sumie szkoda bo jestes chyba dobrym obserwatorem i mozna by ten blog rozbudowac ...i nadac mu z czasem szerszy kierunek niz tylko Twoja Milosc. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMylisz się. Nie jest tak. Inwestuję w siebie, stąd brak czasu. Nie chcę całych dni leżeć na kanapie i pisać o tym jak boli... ćwiczę, biegam, nabawiłem się kontuzji i chodzę do fizjoterapeutów, na basen, do psychologa, staram się pracować (a lada moment matura)... to pochłania masę czasu. Ale nie porzucam bloga... cierpliwości!
Usuńrozbuduję go, postaram się.
No wlasnie. Jak sie pisze "prawdziwy" blog to sie o tym wszystkim - co robisz i w co inwestujesz - wlasnie na biezaco pisze, a nie tlumaczy, ze przez to brakuje ci czasu :)
UsuńNie zalapales jeszcze rudymentarnej idei i sensu blogu.
No wlasnie, nie samym blogiem zyje czlowiek. Choc sa tacy co tylko tym zyja. Co kto lubi.
OdpowiedzUsuń