Tęsknię za czasem, gdy chodziliśmy za rękę. Tęsknię za
chwilami, gdy oglądaliśmy film na laptopie, na ciasnym, skrzypiącym niemiłosiernie łóżku które tak dużo pamiętało..
Brakuje mi szurania po podłodze Jej przydługich spodni dresowych jak krząta się po domu. Oddałbym wszystko, co mam, by znów móc oglądać
ją gdy śpi… by znów nocą, nad jeziorem, rzucać przez ramię monety z pomostu na
szczęście (magiczne zdarzenie – były 2 monety i odgłos trzech plusków). Duszę
oddałbym diabłu za jeszcze jedną wycieczkę rowerową… (kiedy rower przestał być
frajdą?).
Był czas, gdy ze łzami w oczach słuchaliśmy piosenki…A może tylko ja miałem te łzy?
.
Dla mnie już zawsze będzie nasza. Kiedyś myślałem, że to będzie dobra
piosenka na nasz pierwszy taniec… Weselny taniec…
"To miejsce dla Ciebie,
Które przynosi nam czas
Wciąż daję Ci wolność
Kochasz kolejny raz
Na swoim niebie,
Które tak chciałbym Ci dać
Zabierz mnie proszę
Tam gdzie nie kończy się świat..."
Które przynosi nam czas
Wciąż daję Ci wolność
Kochasz kolejny raz
Na swoim niebie,
Które tak chciałbym Ci dać
Zabierz mnie proszę
Tam gdzie nie kończy się świat..."
Nie lubię niedzieli.
.
Prosba wyrazna ;)
OdpowiedzUsuńA to nasza: https://youtu.be/COiIC3A0ROM
Nie lubie weekendow. Jutro poniedzialek. Hurrra!
eee... nasza ładniejsza (obiktywizm: 0/10).
OdpowiedzUsuńHehe... Ale nasza opisuje dokladniej i dosadniej. Chcesz sie bic? :D
OdpowiedzUsuńtak chcę się bić. O Nią... pokonałbym każdego, choć, Jak twierdzi moja Miłość, mam chude ramiona.
UsuńWiem, ja tez. A D by powiedzial, ze przeciwnik ma pozamiatane. Determinacja nie pozwoli odpuscic.
OdpowiedzUsuń